Działka.
Budowa co prawda rozpoczęła się kilka dni temu, ale na początek chciał bym się podzielić opisem wydarzeń które doprowadziły do tego.
Na pomysł budowy wpadliśmy z żoną po długich i bezowocnych poszukiwaniach domu już gotowego. Nasze fundusze pozwalały na kupno domu z pewnego przedziału cenowego, a że nie były one stosunkowo duże to zawężało znacznie ilość pasujących nieruchomości. Żaden nam nie pasował. Zawsze było coś nie tak, (położenie, stan budynku, ilość pomieszczeń). I choć zawsze staraliśmy się zobaczyć pozytywy w oglądanej nieruchomości nic nie przypadło nam do gustu.
A skoro nie ma domu naszych marzeń w cenie którą możemy zapłacić, stwierdziliśmy że zbudujemy sobie go sami. Wiec zaczęliśmy szukać przestrzeni która by spełniała tylko 1 warunek..
TU CHCEMY MIESZKAĆ !!!
No cena tez była ważna.... W związku że oboje jesteśmy mieszczuchami i do tej pory zawsze mieszkaliśmy w centrum miasta szukaliśmy czegoś na obrzeżach z dostępem do komunikacji miejskiej. I małym czasem dojazdu do centrum i sklepów.
Długo szukaliśmy, prawie 2 lata. Ale w końcu znaleźliśmy 10 min od centrum (jak nie ma korków). no i 500m do przystanku autobusowego komunikacji miejskiej. Przy asfaltowej ulicy która jest ulicą ślepą, dzięki czemu jeżdżą po niej tylko sąsiedzi.

Komentarze